Jeździsz po Gdańsku rowerem, zostawiasz go często na mieście, a jednocześnie nie masz świadomości, że linka za 15 złotych nie jest najlepszym pomysłem na chronienie swojego jednośladu? Być może staniesz się szczęśliwym zwycięzcą i otrzymasz od miasta solidny u-lock, dzięki któremu twój pojazd będzie dużo bezpieczniejszy.
Na tak nietypową (i dość kosztowną) promocję poprawnego przypinania rowerów wpadł gdański Magistrat:
Nagradzamy gdańszczan, którzy jeżdżą na rowerach i tym samym przyczyniają się do redukcji korków i hałasu w mieście. Jednocześnie zachęcamy do korzystania z parkingów rowerowych oraz bezpiecznego przypinania rowerów.
Wyjaśnia Remigiusz Kotliński, gdański oficer rowerowy.
No dobrze, jak to będzie działało w praktyce? W miasto udadzą się urzędnicy i będą wyszukiwać rowery, które są źle przypięte. Takim okazom zrobią zdjęcie i zostawią karteczkę z informacją, że w ciągu dwóch tygodni można odebrać darmowego u-locka.
U-Locki czekają na nagrodzonych w Urzędzie Miejskim w Gdańsku przy ulicy 3-go Maja 9 (budynek Urzędu Pracy) w pokoju 033B. Można je odbierać w godzinach pracy urzędu (pn, wt i czw. w godz. 8.00 –16.00, w śr. 8.00 –17.00 oraz w pt 8.00 –15.00). Trzeba mieć ze sobą kupon i przyjechać na miejsce tym samym rowerem, którego cudem nam nie ukradli. Akcja potrwa do końca września.
Mówią, że najlepszym sposobem na nauczenie się poprawnego zapinania jest pierwszy ukradziony rower. W Gdańsku chcą rozdawać zapięcia za darmo. Dobry pomysł, czy zwykły wydatek pieniędzy?