Najpierw zakaz przewożenia rowerów w pociągach bez przedziałów rowerowych, a potem uzupełnianie taboru o wagony z takimi wagonami – nie odwrotnie. Na swoim profilu na Facebooku Pociąg do miejsc, PKP InterCity nie pozostawia rowerzystom złudzeń: przewożenie jednośladów, przynajmniej w najbliższym czasie, będzie trudniejsze niż do tej pory.
Obecnie rowery można przewozić tylko tymi pociągami, w których są przedziały do tego dostosowane. To duża zmiana na minus, ponieważ jeszcze nie tak dawno rowerzyści mogli swobodnie korzystać z przedziałowych pociągów TLK, jeśli tylko rower był zostawiany w przedsionku na początku lub na końcu pociągu. W marcu większość pociągów TLK, w których nie było obowiązkowej rezerwacji miejsc, została nimi objęta. Co to oznacza dla rowerzysty? Że swojego pojazdu w przedsionku zostawić już nie może.
Oczywiście można było najpierw zadbać o większą liczbę składów z przedziałami rowerowymi a potem de facto zakazać zostawiania roweru w przedsionku na końcu składu, gdzie i tak nikomu nie przeszkadza, ale widać kolej wybrała inną drogę.
Myśląc o komforcie pasażerów przewożących rowery, przewidujemy specjalne wagony (z wyodrębnionymi miejscami) we wszystkich inwestycjach taborowych, jakie realizujemy. Z czasem będzie ich coraz więcej.
Można przeczytać na Facebooku. Czy InterCity zdąży do lata? To się okaże…