MotorCzy wszyscy powinni być równi na drodze? To chyba nie podlega dyskusji. Przecież kierowca w samochodzie (a większość aut i tak przewozi tylko jedną osobę) i rowerzysta na siodełku to tacy sami użytkownicy dróg. Z takiego założenia mogli wyjść twórcy kampanii społecznej „Równi na drodze” (informacje o niej znajdziesz na tej stronie), ale niestety nie wyszli.

Okazuje się bowiem, że równi na drodze mogą być, ale tylko użytkownicy pojazdów mechanicznych. Kampania jest bowiem poświęcona prawom motocyklistów i ma na celu:

Zwiększenie u kierowców samochodów świadomości obecności motocykli w ruchu drogowym.

Nie mam nic przeciwko temu, żeby środowiska motocyklowe (w tym przypadku Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego) zwracały uwagę na obecność motocyklistów na drogach. Tym bardziej, że oni sami w oczach innych użytkowników dróg nie mają dobrej renomy i prędzej są kojarzeni stereotypowo jako dawcy organów, a nie jako odpowiedzialni kierowcy swoich pojazdów.

Skoro jednak:

Kampania jest skierowana do wszystkich uczestników ruchu.

Jak piszą organizatorzy, to fajnie by było pamiętać o wszystkich swoich adresatach, jeśli mają być oni równi. Tym bardziej, że pieszych, czy rowerzystów jest jeszcze więcej niż motocyklistów.